Komu odkładanie w PPK się nie opłaca? Oszczędzanie na emeryturę

Dodano:
Banknoty Źródło: Jowita Flankowska
W Pracowniczych Planach Kapitałowych można gromadzić oszczędności z myślą o emeryturze. Mimo dopłat ze strony państwa, nie wszystkim się taka opcja opłaca.

Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) to forma wspólnego (pracownika i pracodawcy), długoterminowego i dobrowolnego oszczędzania z myślą o emeryturze. W październiku 2025 roku liczba uczestników programu przekroczyła 4 miliony. Program działa od 2019 roku.

Z danych szacunkowych wynika, że najczęściej do PPK przystępują osoby, które dużo zarabiają. Czy taka forma oszczędzania nie opłaca się pracownikom z pensją minimalną?

O co chodzi w Pracowniczych Planach Kapitałowych?

System PPK opiera się na regularnych wpłatach pochodzących z trzech źródeł:

  • Pracownik przekazuje 2 proc. swojego wynagrodzenia brutto (może dobrowolnie zwiększyć wpłatę do 4 proc.).
  • Pracodawca dokłada co najmniej 1,5 proc. wynagrodzenia, z możliwością zwiększenia do 4 proc..
  • Państwo przekazuje jednorazową wpłatę powitalną w wysokości 250 zł oraz coroczną dopłatę w wysokości 240 zł, o ile spełnione zostaną określone warunki oszczędzania.

Środki trafiają na indywidualny rachunek PPK, który prowadzony jest przez wybraną przez pracodawcę instytucję finansową (np. Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych lub bank). Są prywatne i podlegają dziedziczeniu. Można je wypłacić w dowolnym momencie, ale w przypadku wcześniejszej rezygnacji z programu (przed 60. rokiem życia) potrącane są niektóre dopłaty i podatki. Standardowo, czyli po 60 roku życia 25 proc. zgromadzonych oszczędności wypłaca się jednorazowo, a pozostałe 75 proc. w co najmniej 120 miesięcznych ratach (10 lat).

Konkretne wyliczenie zysków z PPK

– Ktoś, kto ma dziś 35 lat i zarabia 3 tys. zł brutto, w wieku 60 lat uzbiera ponad 73 tys. zł oszczędności. Będzie odkładał 60 zł miesięcznie, a kolejne 60 zł, czyli 100 procent dołożą szef i państwo. Łącznie oszczędność sięgnie więc 120 zł – mówił w początkowym okresie istnienia PPK Bartosz Marczuk, zajmujący wówczas stanowisko wiceprezesa Polskiego Funduszu Rozwoju.

Dziś 30-latek zarabiający 4666 zł brutto (pensja minimalna) ma szansę zgromadzić w PPK do emerytury 155 030 zł. Jednorazowo dostanie 25 proc. tej sumy, czyli 38 757 zł, a miesięczne wypłaty przez 10 lat wyniosą 1109 zł.

Czterdziestolatek zarabiający pensję minimalną i przystępujący do PPK, odłoży 77 608 zł. Po przejściu na emeryturę jednorazowo wypłaci 19 402 zł, a co miesiąc dostanie 555 zł przez 10 lat.

Źródło: Gazeta Pomorska
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...